Edward Koziński TRENER |
|
Naszą drużynę trener Koziński prowadził od 1 stycznia 2006 roku do 15 września 2006. - Okres pracy spędzony w Puławach wspominam bardzo dobrze. Udało nam się utrzymać miejsce w ekstraklasie. Do tej pory ten klub wspominam z dużym sentymentem - mówi trener Koziński. - Pamiętam, że kiedy przychodziłem do Puław, wiele osób pukało się w czoło. Mówili "skoro przed tobą nie dał rady Bogdan Kowalczyk, to tobie też nie uda się utrzymać dla nich miejsca w ekstraklasie". A jednak się udało. Cieszę się, że Azoty są teraz w krajowej czołówce. Udało mi się dołożyć do tego swoją cegiełkę - dodaje.
Sezon 2005/06 był pierwszym w historii naszego klubu na najwyższym szczeblu rozgrywek. - Trener jest sympatycznym człowiekiem, robi wrażenie bardzo otwartego, podkreślił że ceni we współpracy wzajemną lojalność - powiedział na łamach Gazety Wyborczej Lublin po pierwszym treningu pod wodzą Kozińskiego drugi trener Robert Nowakowski.
- Później objąłem Nielbę Wągrowiec. Zaczęliśmy w I lidze, po dwóch latach udało nam się awansować do ekstraklasy. W pierwszym roku po awansie naszym celem było utrzymanie. Cel zrealizowaliśmy nawet z nawiązką, bo sezon 2009/10 zakończyliśmy na 7. miejscu. Miałem pozostać w Wągrowcu jeszcze na kolejne rozgrywki, ale niestety ze względu na kłopoty ze zdrowiem byłem zmuszony zakończyć pracę zawodową - opowiada Koziński.
Kariera szkoleniowa Edwarda Kozińskiego obfitowała w wiele sukcesów. - Trochę się ich uzbierało. W sezonie 2001/02 z Wisłą Płock zdobyłem mistrzostwo Polski. W kolejnych rozgrywkach rywalizowaliśmy w Pucharze Europy, obecnej Lidze Mistrzów. Wtedy walczyło w niej 16 zespołów w czterech grupach. My zajęliśmy w swojej trzecie miejsce. Wyprzedził nas niemiecki Magdeburg, obrońca trofeum, i węgierski Veszprem - przypomina Koziński, który płocki klub po raz pierwszy w jego historii wprowadził do ekstraklasy w 1986 roku. Zresztą mistrzostwo Polski z 2002 roku było pierwszym w historii płocczan. W międzyczasie przeszedł też z Kasztelanem Sierpc drogę z III do I ligi w latach 1997-99.
Nie sposób też nie wspomnieć o sukcesach trenera Kozińskiego w pracy z młodzieżą. - Przez trzynaście lat pracy z juniorami Wisły Płock dwanaście razy awansowaliśmy do finałów mistrzostw Polski. Pięć razy zdobywaliśmy srebrny medal, raz brązowy - mówi szkoleniowiec. Z młodzikami z kolei dwukrotnie zajmował trzecie miejsce w Polsce.