Nasz Klub, jako jedyny przedstawiciel wszystkich gier zespołowych w naszym regionie, ma możliwość walki na arenie europejskiej. Mamy za sobą już dwa starty w europejskim pucharze Challenge Cup.
Zdecydowanie bardziej udany były nasze debiutanckie rozgrywki w Europie. W sezonie 2010/11 dobrnęliśmy aż do ćwierćfinału Challenge Cup, zwyciężając po drodze w dwumeczach macedoński HC VV Tikvesh 06 Kavadarci (porażka 23:24 w Puławach i skuteczny rewanż - 24:22 na Bałkanach) i Stord Handball z Norwegii. Kwestię awansu do kolejnej rundy nasi szczypiorniści rozstrzygnęli w meczu wyjazdowym, wygrywając 29:23. W rewanżu na swoim terenie byliśmy lepsi o jedno trafienie - 25:24.
Lepszy od nas okazał się dopiero w ćwierćfinale RK Cimos Koper. Słoweńcy, aktualny uczestnik EHF Champions League, najpierw zwyciężyli u siebie naszą drużynę 33:26, a w rewanżu w Puławach padł remis po 25.
W obecnym sezonie 2011/12 potknęliśmy się na pierwszej przeszkodzie - po zaciętych bojach z chorwackim RK Bjelovar w III rundzie Challenge Cup. 26 listopada ub. roku w naszej hali nasz zespół wypracował sobie jednobramkową zaliczkę (20:19). Tydzień później okazało się jednak, że była niewystarczająca do awansu do 1/8 finału. Drużyna chorwacka na własnym terenie odrobiła stratę z Puław, wygrywając 24:22 i na początku lutego o przepustkę do ćwierćfinału rywalizować będzie z C.S.U. Suceava z Rumunii.
Mamy nadzieję, że w tym sezonie uda nam się znów awansować do rozgrywek europejskich i dostarczymy Kibicom wielu emocji związanych z walką w Europie.
fot. Tomasz Puszka